Drugi wypał w piecu ziemnym, tym razem kolory soczystsze niż w zimie. Oprócz suszków użyłam tlenki, węglan miedzi, chlorek miedzi…parę rzeczy pękło. Chyba zbyt szybko podniosła się temperatura.
Pit fire to ” szkliwienie” – kolorowanie biskwitów w piecu wykopanym w ziemi.
W wykopanym piecu ziemnym – można go trochę wymurować, na trocinach ułożyłam biskwity, poprzekładałam je suszkami – cytrusy, kwiaty, herbata, kawa, skorupki z jajek i inne naturalne ususzone obierki, owoce itp…na tym ułożyłam drewno i zapaliłam.
Po ok. 4 – ch godzinach zakryłam wszystko blachą i wyjęłam jak wystygło , po ok. 3 dniach…
Naturalne barwniki uwolniły się z suszek i zabarwiły ceramikę. Bardzo spodobała mi się ta metoda. Nigdy nie wiadomo jakie efekty się uzyska..
Piec
Suszki